Jeżeli ktośkolwiek, kiedykolwiek powiedziałby mi, że najbardziej pożądanymi spodniami sezonu staną się dla mnie szare dresiaki, puknąłbym się znacząco w czółko i prychnął pogardliwie. A jednak. Stało się. Od jakiegoś czasu przeczesuję internetowe i stacjonarne "zakupownie" szukając dresów idealnych. A łatwo mnie zadowolić nie jest. Bo najlepiej jakby były to spodnie prawie garniturowe, z kieszeniami, wszytym pasem, szlufkami, fikuśnym guziczkiem itp. czyli spełniające standardy spodni wyjściowych. Jedynym odejściem od normy mógłby być ściągacz, ot, jako takie przełamanie konwencji. I oto dziś znalazłem. W jednym ze sklepów Inditexu wiszą sobie wymarzone szaraki idealne. Czekają na mnie. I na wiosnę, bo śnieg za oknem nie zachęca do modowo-dresowych szleństw. A inspiracji dostarcza Pan Ynternet:)
Tutaj jak dla mnie zestaw perfekcyjny. No, może pomijając czapeczkę, bo w każdej wyglądam jak...no, niekorzystnie:) Ale marynarka pasuje genialnie. Myślę, jakie buty by tu do tego... Trampki? Zbyt sportowe. Coś czarnego, skórzanego...Się wymyśli:)
A tutaj spodnie idealne. Pochodzą z kolekcji Silver Spoon Attire, marki stworzonej przez Damiana Collinsa i Avigiali Claire, londyńskich projektantów i stylistów. Jak sami mówią, ich projekty wywodzą się z pogranicza kultur londyńskiej i nowojorskiej, z tego swoistego tygla, gdzie bogate miesza się z ubogim, czarne z białym a inspiracji dostarcza ulica. I tak sobie myślę, że te spodnie to wyraźnie pokazują. Bo jak to, elegancki dres? A tak. I ja to kupuję!
bo dres fajny jest ;D
OdpowiedzUsuńczasy się zdecydowanie....zmieniają i już niczego i nikogo widok nie dziwi.