Joanna Klimas
20110510
Polisz Feszyn Łik
Nie śledzę polskiego tygodnia mody. Mimo, że zdaję sobie sprawę, że jest to ważny czas w naszym rodzimym, modowym światku, jakoś mnie, cholera, to nie kręci. I nie dlatego, że polskie jest "be". Wręcz przeciwnie, będę popierał z całych sił wszelkie inicjatywy, które dążą do propagowania jakichkolwiek przejawów kreatywności wśród narodu, ale mam wrażenie, że na tym feszyn łiku rok w rok dzieje się to samo. Pewnie się mylę, przepraszam, ale w sumie i tak czekam tylko na dwie kolekcje - MMC, których ubrania zachwycają mnie od lat, i na Joannę Klimas, kwintesencję polskiego minimalizmu lat dziewięćdziesiątych która w roku ubiegłym powstała, niczym Feniks z popiołów, a w tym pokazuje, że jest wciąż mocną zawodniczką na ubraniowym polskim rynku. Pani Klimas gratuluję, i cieszę się bardzo, że wróciła;) Miłego tygodnia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz