20110906

Wrocławskie WoW!

W znanej księgarni na E. (i pewnie w paru innych punktach z prasą) można od niedawna znaleźć nowy magazyn z kategorii lifestyle. Ciężko go zauważyć, layout nie różni się znacząco od tylu innych tytułów, które krzyczą "szoł!", czy "party!", gwarantując nam chwilę dobrej zabawy, plotek i troszkę mody. Wielki świat, kuchenny blat, jak mawia moja koleżanka. Jeżeli jednak już zahaczymy wzrokiem o WoW!, bo tak też nazywa się owa nowość, możemy zauważyć, że mamy do czynienia z czymś więcej niż kolejnym zbiorem plotek i anegdotek. Już sam podtytuł "fashion & dreshion magazine" informuje, że twórcy pisma nie będą skupiać się na grzecznym miętoleniu modowej papki i powszechnie znanych tematów, o których możemy poczytać wszędzie. Dlaczego dreshion, zapyta się ktoś. Może z przekory, bo Wrocław jest miastem mało znacznym na modowej mapie Polski, pomijanym, a może nieco niedocenianym. A właśnie z Wrocławia WoW! się  wywodzi, o Wrocławiu pisze i na Wrocław stawia - miejscowa kultura, moda i zabawa, miejscowe gwiazdy i smaczki - o tym nie pisał jeszcze nikt. W magazynie znajdziemy wywiad z Ewą Skibińską, Madoxem, propozycje modowych evergreenów, o których mówią wrocławskie "szafiarki". Wszystko okraszone ciekawie wystylizowanymi i wyprodukowanymi zdjęciami. Dużo o sztuce i kulturze, trochę historii, relacje z wrocławskich imprez...

Bardzo jestem ciekawy, jak magazyn się rozwinie. Na razie jego zasięg jest ograniczony do Polski zachodniej, ale rozmach magazynu świadczy o tym, że może z czasem zaistnieje na ogólnopolskiej arenie. Byłoby warto, chociażby po to, żeby pokazać Polsce, że Wrocław jest zdecydowanie en vogue. 

zdjęcie. www.wowmagazine.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz